Rozruchy na północy Iraku
W Kirkuku na północy Iraku doszło do rozruchów. Iraccy policjanci zastrzelili trzech
Turkmenów - powiedział szef miejskich władz, gubernator Abdel
Rahman Mustafa, cytowany przez AFP.
23.08.2003 | aktual.: 23.08.2003 19:35
Według gubernatora, Turkmeni zaczęli strzelać w kierunku posterunku policji, na co funkcjonariusze odpowiedzieli ogniem. Abdel Rahman Mustafa powiedział, że stało się to podczas pokojowej, kilkusetosobowej manifestacji miejscowych Turkmenów.
Wcześniej strona turkmeńska podała, że zginęło dwóch Turkmenów, a demonstracja przerodziła się w zamieszki, kiedy "nie wiadomo skąd rozległy się strzały". Na ulicach Kirkuku zniszczono co najmniej trzy samochody.
Turkmeni demonstrowali w Kirkuku dzień po starciach turkmeńsko-kurdyjskich w pobliskiej miejscowości Tuz Chamarto. Zginęło w nich co najmniej osiem osób (w tym pięciu Turkmenów), a kilkanaście zostało rannych. Interweniujący żołnierze amerykańscy zabili kolejnych dwóch Turkmenów.
Według doniesień Associated Press, do tych starć na tle narodowościowym doszło, gdy będący w mniejszości miejscowi Kurdowie zniszczyli nowo otwarty turkmeński meczet.