Rozpoznały gwałciciela
(WP)
Na dziesięć lat więzienia skazał we wtorek
białostocki sąd 48-letniego mężczyznę, który zwabiał do lasu i
gwałcił tam kobiety. Obiecywał im pomoc w znalezieniu
pracy w piekarni. Nie przyznał się, ale rozpoznały go ofiary.
16.09.2003 | aktual.: 16.09.2003 14:50
Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Sąd skazał mężczyznę za cztery gwałty i rozbój, dokonane w latach 1996-2001 a także za nielegalne posiadanie broni. Prokurator domagał się dla niego dwunastu lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.
Mężczyzna za każdym razem działał bardzo podobnie. Wybierał w prasie ogłoszenia kobiet poszukujących pracy, z którymi umawiał się na przystanku autobusowym, proponując pracę w piekarni. Autobusem mieli dojechać do miejsca pracy, ale sprawca wywoził w ten sposób ofiary do lasu na jednym z osiedli. Tam groził im i zmuszał do czynności seksualnych.
Udało się go zatrzymać, gdy policja uzyskała numer telefonu, z którego dzwonił do jednej z kobiet. Pokrzywdzona go rozpoznała, a wtedy policjanci skojarzyli okoliczności zdarzenia z kilkoma podobnymi przypadkami z przeszłości. Te kobiety także rozpoznały sprawcę.