Rozłam w Samoobronie?
Spora część znanych działaczy Samoobrony zdecydowała się opuścić Andrzeja Leppera. W sobotę w południe w Warszawie spotkają się, aby zdecydować o budowie nowego ugrupowania - dowiedział się "Newsweek".
Jak pisze tygodnik na swojej stronie internetowej, buntownikom przewodzi Krzysztof Filipek, dawny przyboczny Leppera. Ale oprócz niego w Warszawie mają pojawić się między innymi Danuta Hojarska i Bolesław Borysiuk - niegdyś czołówka Samoobrony. Inicjatywę popiera także wielu liderów wojewódzkich.
Jak powiedział "Newsweekowi" Bolesław Borysiuk, na spotkaniu po wyborach Lepper odmówił zorganizowania nadzwyczajnego kongresu Samoobrony i usunięcia się w cień. Dalsza współpraca z nim nie ma już sensu - uznał.
Według informacji "Newsweeka" Filipek i Borysiuk chcą zbudować nową partię w oparciu o eurodeputowanych Samoobrony. Zdają sobie sprawę z tego, że na biurach eurodeputowanych mogą w pierwszym okresie oprzeć strukturę nowego ugrupowania. Budować partię mają pomóc także dotychczasowi liderzy wojewódzkich struktur Samoobrony, między innymi Andrzej Grzesik (Śląsk), Maria Zbyrowska (Podkarpacie), Tadeusz Dębicki (Wielkopolska) oraz Mieczysław Aszkiełowicz (Warmia i Mazury).
Niedawno Lepper wysłał do regionów pismo z ostrzeżeniem, że ci działacze, którzy prowadzą działania rozbijające, zagrażające jedności partii, zostaną wykluczeni. Do tej pory Samoobrona wszystkie rozłamy przetrwała. Tyle tylko, że jeszcze nigdy rozłam nie był tak duży i nie sięgał tak kluczowych działaczy - pisze "Newsweek". (IAR)