Rosyjski rajd wjechał do Polski

Rosyjska kolumna samochodów jadąca "Drogami Chwały" przekroczyła po południu granicę w Terespolu. Rajd wyruszył z Moskwy, aby uczcić 70. rocznicę zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Uczestnicy planują pokonać trasę liczącą 3800 kilometrów przez Białoruś, Polskę i Czechy, do niemieckiego Torgau.

Zobacz też:
Opancerzone samochody BOR-u i drony śledzące samochody. Polacy chwalą się sprzętem.

(WP, PAP, RMF FM, oprac: mg)

Uczestnicy rosyjskiego rajdu "Drogami Chwały" przekroczyli polsko-białoruską granicę w Terespolu i ruszyli w stronę Warszawy. Samo przekroczenie granicy przebiegło bardzo spokojnie. Nikt poza dziennikarzami Rosjan nie przywitał.

W kolumnie jedzie ponad 20, głównie terenowych samochodów. Kierowcy i pasażerowie ubrani są w stroje militarne. Jeszcze we wtorek mają odwiedzić rosyjską ambasadę w Warszawie.

Organizatorem rajdu jest Ochotnicze Towarzystwo Wspierania Armii, Lotnictwa i Floty, które stawia sobie za cel patriotyczne wychowanie obywateli.

Przedsięwzięciu patronuje zaś kremlowski komitet organizacyjny uroczystych obchodów 70. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem.

Trasa rajdu liczy 3800 kilometrów i wiedzie z Moskwy do Torgau przez: Smoleńsk, Mińsk, Brześć, Warszawę i Bolesławiec.

Na punkt docelowy Rosjanie wybrali leżące nad Łabą miasteczko Torgau, ponieważ w kwietniu 1945 roku właśnie w tym miejscu doszło do historycznego spotkania wojsk alianckich z Armią Czerwoną i jej sojusznikami.