Rosyjski łącznik Leppera


Bolesław Borysiuk, najważniejszy doradca Andrzeja Leppera, w latach 80. wychwalał Feliksa Dzierżyńskiego, walczył z "brudną falą antyradzieckości" w karykaturze i bronił komunistów, którzy podczas wydarzeń marcowych 1968 poparli linię partii. Dziś wykorzystując stare znajomości chce związać Polskę z Rosją.

14.04.2004 | aktual.: 14.04.2004 09:18

Ideowość milicjanta

"Kiedy zaś przyszedł dzień próby, o sukcesie operacji, obok sprawności wojska i sił porządkowych, zadecydowały także takie czynniki, jak wysoka ideowość żołnierzy i milicjantów" – pisał o stanie wojennym na łamach tygodnika "Rzeczywistość" w 1982 r. Bolesław Borysiuk.

Dziś autor tych słów pokazuje nam pokój doradców Andrzeja Leppera w siedzibie Samoobrony, w Alejach Jerozolimskich w Warszawie. Ubolewa, że stoi w nim tylko 25 krzeseł, bo chętnych do udziału w zebraniach jest o wiele więcej. Borysiuk, były sekretarz Zarządu Głównego Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej dumnie ustawia się do zdjęcia pod transparentem z cytatem z wypowiedzi Jana Pawła II.

Niegdyś tak pozował pod transparentem TPPR. Właśnie trwała akcja: "Kto i dlaczego podważa sojusz polsko-radziecki". Wraz z kolegami z zarządu wyszkolił wtedy dwa i pół tysiąca lektorów. Borysiuka oderwaliśmy od pracy. Niedawno skończył pisanie programu Samoobrony w dziedzinie handlu zagranicznego. Pierwszy punkt programu brzmi: "odbudowanie tradycyjnych więzi gospodarczych z krajami Europy Środkowej i Wschodniej, krajami WNP, Chinami oraz krajami rozwijającymi się".
- Putin to jest, co by nie mówić, gospodarz kraju – mówi

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)