Rosyjska ropa latem w USA

Planujemy rozpocząć pilotażowe dostawy ropy na wschodnie wybrzeże USA i do Zatoki Meksykańskiej - powiedział na konferencji dla inwestorów wiceprezydent JUKOS Michaił Brudno.

Według dziennika "Kommersant", w czasie szczytu Putin-Bush, obie delegacje dość gładko porozumiały się w sprawie współpracy naftowej. Rosjanie uzyskali zapewnienie o dopuszczeniu swojej ropy na rynki amerykańskie, a w zamian - jak twierdzi dziennik - zgodzili się na to, by cena jednej baryłki ropy kształtowała się na poziomie 16-18 dolarów. Jest to poniżej ceny rynkowej, ale Rosji transakcja taka zapewniałaby stałego nabywcę i - co za tym idzie - stałe wpływy do budżetu, Stanom Zjednoczonym zaś odporność na szoki cenowe.

JUKOS jest jednym z czterech rosyjskich koncernów mieszczących się wśród 500 największych firm świata w opublikowanym w maju prestiżowym rankingu "Financial Times". JUKOS zajmuje w nim 227 miejsce i wyprzedza trzy inne mieszczące się w rankingu rosyjskie koncerny - Gazprom, Surgutnieftiegaz i Łukoil.(ck)