Rosyjska milicja bije na potęgę
Stosowanie przemocy i bicie zatrzymanych przez
rosyjską milicję stało się w ostatnich latach powszechną plagą -
twierdzą rosyjscy socjologowie.
28.06.2004 18:25
Według badania sporządzonego przez Biuro Analityczne znanego socjologa Jurija Lewady, z przypadkami osób pobitych, poturbowanych lub ranionych przez milicjantów spotykało się 87% lekarzy punktów opatrunkowych i 77% personelu karetek pogotowia.
Na podstawie tego sondażu można powiedzieć, że przemoc organów porządkowych, a przede wszystkim milicji, ma szeroki i systematyczny charakter - podsumował wyniki badania Jurij Lewada. Jego zdaniem brutalności i przemocy stosowanej przez milicjantów towarzyszy atmosfera bezkarności. Milicjanci, którzy dopuszczają się tortur lub przemocy fizycznej, mogą - według niego - liczyć na pełną solidarność swoich kolegów i mają gwarancję, że sprawa nie wydostanie się na zewnątrz.