"Rossija" do rozbiórki
W niedługim czasie z panoramy Moskwy zniknie
hotel "Rossija" - mer rosyjskiej stolicy Jurij Łużkow na początku
roku podjął decyzję o jego wyburzeniu. Wokół budynku trwają
obecnie pierwsze prace rozbiórkowe.
29.03.2006 | aktual.: 30.03.2006 13:29
Ten stojący tuż pod murami Kremla gigant mieszczący ponad 2700 pokoi od prawie 40 lat był nieodłącznym elementem moskiewskiej architektury. Żeby obejść go pieszo potrzeba było więcej niż 20 minut. Teraz dodatkowym utrudnieniem są stojące przed nim ciężkie dźwigi i maszyny budowane, za pomocą których robotnicy prowadzą demontaż.
Wybudowany w latach 1964-1967 hotel "Rossija" projektu architekta Dmitrija Czeczulina to budynek na planie kwadratu, o czterech 11- piętrowych skrzydłach. W jego północnej części stoi dodatkowo 20- piętrowy wysokościowiec.
Kompleks był niemalże zamkniętym miastem - na jego terenie mieściły się butiki, kawiarnie, restauracje, nocne kluby, sauna, biblioteka, pralnia, kino i sala koncertowa. Od powstania do zamknięcia odwiedziło go około 11 mln gości. Ceny noclegów wahały się od 100 dolarów za zwykłą jedynkę do blisko 260 dolarów za jednoosobowy pokój o podwyższonym standardzie z widokiem na Kreml. Jeszcze więcej kosztowały luksusowe apartamenty.
Najbardziej imponujący jest widok hotelu od południowego skrzydła, od strony rzeki Moskwy. Ogromna betonowo-szklana bryła stanowi niezwykły kontrast ze stojącymi w pobliżu bardziej nieregularnymi budowlami. Kilka położonych w sąsiedztwie maleńkich cerkwi w cieniu "Rossiji" całkowicie niknie. Także kolor odgrywa tu znaczenie - biały hotel wybija się na tle czerwonych murów Kremla.
Choć dopiero co rozpoczęto rozbiórkę, nie ma już części okien, a w szybach górnych pięter widać jedynie pustkę, w miejscu wiszących tam kiedyś zasłon.
Na parterze budynku, pomimo robót, wciąż funkcjonują biura, sklepy, pralnia i kino. W północnej części hotelu ustawia się kolejka chętnych do wykupienia pozostałego wyposażenia pokoi gościnnych: kranów z łazienek, wieszaków na ubrania i innych drobiazgów. Natomiast od zachodu, po stronie Kremla, parkują autobusy turystyczne.
Pracownicy kina nawet nie zauważyli, że wokół trwa rozbiórka hotelu. Zaskoczona bileterka o wyburzaniu nic nie wie. "Kiedy skończą się prace i budynek rozbiorą, w ogóle mnie nie obchodzi" - mówi i wzrusza ramionami.
Według zapowiedzi firmy wykonującej rozbiórkę, roboty mają zakończyć się w ostatnim kwartale 2006 roku. W miejscu dawnej "Rossiji" powstanie kilka pensjonatów i hoteli o różnym standardzie. Zmiany przetrwa jedynie umiejscowiona od południa Państwowa Centralna Sala Koncertowa i funkcjonujące tam kino.
Ze zdemontowanych fragmentów hotelu władze zamierzają wybudować kilka niewielkich pensjonatów w innych częściach Moskwy.