Rosną akcje i ryzyko
Najprawdopodobniej głównym czynnikiem, który
nadal popycha do góry ceny polskich akcji, jest trwający napływ
oszczędności do funduszy inwestycyjnych - komentuje w "Parkiecie"
Wojciech Białek z SEB TFI SA.
22.08.2003 | aktual.: 22.08.2003 06:22
Po prawie dwóch latach lokowania środków w funduszach obligacji ostatnie miesiące przyniosły stopniowy wzrost zainteresowania lokatami w funduszach stabilnego wzrostu czy zrównoważonych, inwestujących częściowo w akcje - pisze Białek.
Gdyby ten samonapędzający się proces miał potrwać dłużej, pozwoliłoby to krajowym spółkom zaspokoić wysoki popyt szerokiej publiczności poprzez emisje nowych akcji na rynku pierwotnym. Zdobyty w ten sposób kapitał mógłby być w następnych latach przeznaczony na inwestycje, co uruchomiłoby rzeczywistą falę wzrostu gospodarczego - uważa autor komentarza.