Rosjanie chcą Kuczmy
Prezydent Leonid Kuczma powinien wystartować w
wyborach prezydenckich po raz trzeci i wygrać je, albowiem tylko w
ten sposób uda się zagwarantować stabilny rozwój kraju.
Z takim apelem wystąpił zarejestrowany w należącej do
Ukrainy Autonomicznej Republice Krym Kongres Rosyjskich
Społeczności. 2/3 mieszkańców Krymu to obywatele narodowości
rosyjskiej.
20.01.2004 | aktual.: 20.01.2004 12:05
To pierwsza tego typu oddolna inicjatywa po głośnej i kontrowersyjnej decyzji Trybunału Konstytucyjnego z 30 grudnia ubiegłego roku. Trybunał uznał, że Kuczma ma prawo do trzeciej kadencji mimo, że zarówno obecna, jak i poprzednia konstytucja stanowią, iż jedna i ta sama osoba może piastować najwyższe stanowisko w państwie maksymalnie przez dwie kolejne kadencje.
_ "Uważamy, że w warunkach, gdy na Ukrainie utworzyły się potężne grupy finansowo-polityczne, nazywane przez dziennikarzy oligarchicznymi klanami, każda zmiana na najwyższych szczeblach władz państwowych na danym historycznym etapie uniemożliwi kontynuację ustalonego kursu polityki wewnętrznej i zagranicznej"_ - napisali w apelu do prezydenta przedstawiciele Kongresu, nazywając Kuczmę gwarantem stabilności i pokoju społecznego.
Zgodnie z konstytucją, najbliższe wybory nowego prezydenta Ukrainy powinny odbyć się w październiku br. Sam Kuczma wielokrotnie oświadczał, że nie zamierza ubiegać się o to stanowisko po raz trzeci. Obserwatorzy nie wykluczają jednak, że zmieni zdanie pod naciskiem tzw. inicjatywy społecznej i najbliższych współpracowników. Wielu z nich upatruje w Kuczmie gwaranta zachowania obecnego, wygodnego dla nich, układu polityczno-gospodarczego.
Kuczma po raz pierwszy zwyciężył w wyborach prezydenckich w 1994 r. i powtórzył ten sukces w 1999 r. Obecnie cieszy się niewielkim poparciem społecznym - w granicach 5 proc. Około 25 proc. obywateli chce, aby następnym szefem państwa był lider opozycyjnej centroprawicowej i prozachodniej Naszej Ukrainy Wiktor Juszczenko.(iza)