Rosjanie boją się USA?

Ponad jedna trzecia Rosjan (34%) uważa, że wśród obcych państw największym zagrożeniem dla ich kraju są Stany Zjednoczone - wynika z badania opublikowanego w piątek przez agencję Interfax.

SKOMENTUJ

Na drugim miejscu, lecz bardzo daleko za USA, znalazły się Chiny, które są najgroźniejsze dla Rosji zdaniem 5% ankietowanych.

Trzecia na tej liście jest Japonia, której obawia się 3% Rosjan. Inne państwa, których agencja nie wymienia, zebrały ogółem 9% głosów.

15% respondentów uważa, że nie ma takich państw, które by zagrażały Rosji, a 34% respondentów nie umiało jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie. (ajg)

Wybrane dla Ciebie

Gen. Piotrowski o początku wojny. "Było wiadomo, że to nastąpi tej nocy"
Gen. Piotrowski o początku wojny. "Było wiadomo, że to nastąpi tej nocy"
Średnio żyją na froncie 3 miesiące. To na nich polują Rosjanie
Średnio żyją na froncie 3 miesiące. To na nich polują Rosjanie
Mastalerek reaguje na krytykę. Kategorycznie o spotkaniu Dudy i Trumpa
Mastalerek reaguje na krytykę. Kategorycznie o spotkaniu Dudy i Trumpa
Rozmowy na kilka minut. Pałac wyjaśnia, co się stało
Rozmowy na kilka minut. Pałac wyjaśnia, co się stało
Peron widmo w warszawskim metrze. Inwestycja za miliony bez pasażerów
Peron widmo w warszawskim metrze. Inwestycja za miliony bez pasażerów
Zełenski: Jestem dumny z Ukrainy!
Zełenski: Jestem dumny z Ukrainy!
Gigantyczna zmiana. Jest prognoza na 10 dni
Gigantyczna zmiana. Jest prognoza na 10 dni
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Pokój na warunkach Rosji? "Administracja Trumpa posuwa się za daleko"
Pokój na warunkach Rosji? "Administracja Trumpa posuwa się za daleko"
Historia frekwencji wyborczej w wyborach prezydenckich w Polsce
Historia frekwencji wyborczej w wyborach prezydenckich w Polsce
Skandaliczny wydźwięk. Szef Pentagonu o odpowiedzialności za wojnę
Skandaliczny wydźwięk. Szef Pentagonu o odpowiedzialności za wojnę
Pierwsze delegacje już w Kijowie. "Punkt zwrotny"
Pierwsze delegacje już w Kijowie. "Punkt zwrotny"