Rosja szantażuje nas cłami
Rosja zagroziła w sobotę wprowadzeniem
dodatkowych ceł na niektóre towary z Polski. Ma to być odpowiedź
na zarzucane przez Moskwę naszemu krajowi dyskryminacyjne
traktowanie rosyjskiego węgla.
19.04.2003 | aktual.: 19.04.2003 17:51
O planowanych krokach Rosji poinformował w sobotę rzecznik ministra finansów Giennadij Jeżow. Według niego, z propozycją wprowadzenia dodatkowych obciążeń wystąpiła tego dnia rządowa komisja ds. środków ochronnych w handlu zewnętrznym i polityce celnej.
"Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego i Handlu otrzymało polecenie by w ciągu trzech tygodni wnieść na posiedzenie rządu projekt decyzji w tej sprawie. Jednakże strona rosyjska ma nadzieję, że Polska będzie miała czas na rozwiązanie kwestii i zniesienie w ciągu sześciu miesięcy środków dyskryminacyjnych wobec rosyjskiego węgla" - powiedział Jeżow.
Sprecyzował przy tym, że komisja proponuje wprowadzić cła na polski ser i twaróg, wynoszące 15%, ale nie mniej niż 0,3 euro za kg. Obciążenia celne mają także dotknąć cukier (40% i nie mniej niż 0,14 euro za kg), niektóre rodzaje mebli (20%) oraz esencje, ekstrakty i koncentraty kawy i herbaty (15%).
"Jednocześnie prowadzone są rozmowy z polskim rządem na temat zniesienia dyskryminacyjnych środków wobec dostaw rosyjskiego węgla" - powiedział Jeżow. Jego zdaniem strona polska nie przedstawiła "przekonujących dowodów strat polskiego sektora węglowego", powodowanych rosyjskimi dostawami.
W tym roku Polska utrzymała kontyngent na import węgla z Rosji na poziomie z roku 2002, czyli 1,6 mln ton. Początkowo rozporządzenie resortu gospodarki z grudnia 2002 ograniczało kontyngent do 800 tys. ton, ale potem zwiększono tę ilość do poprzedniego poziomu.
Kontyngent na rosyjski węgiel obejmuje wszystkie rodzaje węgla, a więc zarówno węgiel energetyczny, jak i koksujący, antracyt i inne. Do 2001 roku kontyngenty na węgiel koksujący i energetyczny ustalały odrębne rozporządzenia. (mp)