Rolnicy nie zablokowali dróg
W trzech miejscowościach na Lubelszczyźnie rolnicy ze związku "Ojczyzna" - wbrew zapowiedziom - nie blokowali dróg. Szef związku Leszek Zwierz, mówił wcześniej, że najwięcej blokad jest właśnie w wojewódzwie lubelskim.
26.07.2005 | aktual.: 26.07.2005 13:27
Protest ograniczył się do pikiet przed urzędami i rozmowach z wójtami. W Sitnie koło Zamościa rolnicy tłumaczą, że "nie blokowali drogi, bo... padał deszcz".
W Żółkiewce zebrało się około 30 rolników. Zostali zaproszeni do urzędu gminy i tam na temat sytuacji w rolnictwie rozmawiali z władzami gminy. Koordynator akcji na Lubelszczyźnie Zbigniew Małysz twierdzi, że rolnicy rozpoczęli pogotowie strajkowe. Jeżeli sytuacja w skupie zbóż się nie zmieni, to formy protestu będą bardziej radykalne.
Rolnicy z "Ojczyzny" domagają się, by rząd opróżnił magazyny zbożowe - wydając decyzje eksportowe. Według nich podczas zbliżających się żniw będą kłopoty ze sprzedażą zboża, bo nie będzie gdzie go przechować.