Roller coaster uciął chłopcu głowę
Nastolatek zginął w sobotę w parku rozrywki. Roller coaster uderzył w chłopca w ogromną siłą i odciął mu głowę. Tragedia wydarzyła się w parku rozrywki Six Flags w stanie Georgia.
30.06.2008 | aktual.: 30.06.2008 12:10
17-letni Asia Leeshawn Ferguson przyjechał do stanu Georgia, żeby spędzić cudowny dzień w parku. Zabawę zepsuła mu utrata czapki podczas przejażdżki kolejką. Postanowił więc razem z kolegą wrócić po nią. Nie prosili nikogo o pomoc i weszli pod tor. Nie zwrócili żadnej uwagi na znaki ostrzegające o śmiertelnym niebezpieczeństwie.
Wtedy nadjechała kolejka. Pędzący wagonik uderzył w chłopca i odciął mu głowę. Nastolatek zginął w ułamku sekund. Na szczęście żadnej z jadących wtedy kolejką osób nic się nie stało. Kolega chłopca stał w bezpiecznej odległości i z przerażeniem patrzył jak ginie jego przyjaciel.
Kolejki są ogromną atrakcją parku rozrywki Six Flags. Potrafią rozwijać prędkości nawet 100 km/h. Są też jednak szalenie niebezpieczne.
Tłumaczyła Katarzyna Bogdańska, Wirtualna Polska