Roger Moore w Warszawie
Sir Roger Moore, słynny odtwórca ról Jamesa
Bonda i Świętego, po raz pierwszy odwiedził Polskę. "Pamiętam, że Polacy bardzo wiele dobrego zrobili podczas II
wojny światowej" - powiedział Moore.
19.01.2004 | aktual.: 19.01.2004 15:28
O Polsce i Polakach Moore wyrażał się bardzo pozytywnie. "Macie dobrą kuchnię i świetną muzykę" - powiedział. "W latach 70. byliście jedynym krajem zza żelaznej kurtyny, w którym wyświetlano 'Świętego'. Pytałem nawet szefa angielskiego wywiadu, czy nie można w filmie przemycić dla was jakiś zaszyfrowanych informacji" - żartował.
Do Polski aktor przyleciał razem ze swoją czwartą żoną, Kristiną Tholstrup. "Najlepsza recepta na zachowanie kondycji to dobra żona" - powiedział Moore, dodając zaraz, że równie ważna jest... niskotłuszczowa dieta i wino. Jak przyznał, ze swojego życia jest bardzo zadowolony. "Dużo podróżuję, pracuję na rzecz UNICEF-u" - wyjaśnił.
Podczas 45-minutowego spotkania z dziennikarzami często padały pytania o najsłynniejsze role Moore'a - agenta 007 i Simona Templera. Aktor zdradził nawet, że jego ulubioną częścią Bonda był "Szpieg, który mnie kochał" z 1977 r. "Dobra harmonia humoru i prowokacji" - powiedział o filmie. "I świetny reżyser, Lewis Gilbert".
Na pytanie, kto jego zdaniem powinien zostać wybrany nowym Bondem, Moore odparł: "Mój syn, Jeffrey. Ma 38 lat, mieszka w Hollywood. Byłby doskonały". Aktor mówił również, że nowych Bondów nie ogląda. "Mógłbym dojść do wniosku, że grają beznadziejnie" - żartował. Czy prywatnie Roger Moore przypomina Bonda i Świętego? "To tylko przypadek, że obydwaj wyglądają jak ja i mówią jak ja" - powiedział ze śmiechem.
Z Polski Roger Moore wywiezie pamiątkę - oprawione w złoto bursztynowe spinki do mankietów. Żałował jednak, że wizyta była zbyt krótka i nie zdążył zwiedzić Warszawy. "Jedynie moja żona zobaczyła Zamek Królewski" - powiedział.
W poniedziałek wieczorem podczas uroczystej gali nagród Telekamer, przyznawanych przez tygodnik "Tele Tydzień", Roger Moore odbierze specjalną nagrodę za całokształt twórczości. "To duże wyróżnienie" - powiedział o nagrodzie. "Dobrze, że przyznawane za życia, a nie pośmiertnie" - żartował.
Sir Roger Moore urodził się w 1927 r. w Stockwell, południowej dzielnicy Londynu. Po raz pierwszy na wielkim ekranie pojawił się jako statysta w filmie "Cezar i Kleopatra" (1945). Popularność zdobył dzięki roli w serialu "Święty" i w filmach o losach agenta Jamesa Bonda, w którego wcielał się siedmiokrotnie. W październiku 2003 otrzymał tytuł szlachecki.