Rocznica Heweliusza
(PAP)
W Szczecinie, Gdyni i w Świnoujściu - w 10. rocznicę zatonięcia polskiego promu "Jan Heweliusz" - odbyły się uroczystości poświęcone ofiarom tragedii.
14.01.2003 | aktual.: 14.01.2003 17:01
Na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie Apel Poległych. Pod pomnikiem "Tym, którzy nie powrócili z morza" przedstawiciele "Euroafriki", armatora promu, rodziny, członkowie szczecińskiego Klubu Kapitanów Żeglugi Wielkiej oraz mieszkańcy miasta złożyli kwiaty i wieńce.
Również w Świnoujściu załogi promów pasażerskich Polskiej Żeglugi Bałtyckiej złożyły wieńce pod pomnikiem "Tym, którzy nie powrócili z morza", a na wszystkich jednostkach zawyły syreny alarmowe. Z promów, które wypłynęły w morze, zrzucono do Bałtyku kwiaty. Prom "Polonia" zrzucił wieńce w miejscu zatonięcia "Heweliusza".
W Gdyni pamięć ofiar katastrofy uczczono składając kwiaty i zapalając znicze na mogile na cmentarzu.
Zatonięcie na Bałtyku, w pobliżu niemieckiej wyspy Rugia, promu "Jan Heweliusz" to najbardziej tragiczna katastrofa w historii polskiej floty handlowej. Zginęło 55 osób: 35 pasażerów, w tym dwoje dzieci i 20 członków załogi. Odnaleziono 39 ciał. Prom zatonął podczas sztormu. Wiatr osiągał w porywach prędkość 160 km/h, wysokość fal sięgała pięciu metrów.
Postępowanie w sprawie katastrofy prowadziły przez kilka lat Izby Morskie w Szczecinie i Gdyni. W pierwszej instancji odpowiedzialnością za tragedię obarczono kapitana promu. W kolejnym procesie kapitana oczyszczono z zarzutów. Odwoławcza Izba Morska w Gdyni stwierdziła, że prom wypłynął w morze niezdatny do żeglugi i przy bardzo trudnych warunkach pogodowych, popełniono błędy w nawigacji.
Osobne procesy, wytoczone przez wdowy i sieroty po ofiarach katastrofy, toczyły się przez kilka lat w sądach Szczecina i Poznania. Rodziny domagały się wyższych odszkodowań niż im przyznano.
Stowarzyszenie Wdów i Rodzin Marynarzy z Promu "Jan Heweliusz" skierowało przed trzema laty skargę do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, w której zarzucono Izbom Morskim nieprawidłowości w dochodzeniach i procesach w sprawie "Heweliusza". 16 stycznia Trybunał ma stwierdzić, czy są podstawy do wszczęcia procesu.