Rewolucja na Ukrainie
Szturm na rządowe budynki. Tłumy na Majdanie - zdjęcia
Tłumy wyszły na ulice
W Kijowie niewielkie grupy demonstrantów atakują budynki rządowe. Organizatorzy manifestacji nie wykluczają, że są to prowokatorzy i apelują o spokój.
Pierwsza ofiarą protestujących padł kijowski ratusz, który został obrzucony kamieniami, wybito w nim kilka szyb na parterze. Demonstranci wtargnęli do budynku, w środku zatrzymała ich jednak milicja.
Grupa demonstrantów z radykalnej, marginalnej organizacji Bractwo próbowała wedrzeć się na teren siedziby prezydenckiej administracji. Świadkowie mówią o dymie unoszącym się na dziedzińcu przed administracją Janukowycza. Ludzie rzucają tam petardy. Milicja użyła granatów hukowych. Demonstranci ruszyli też w stronę siedziby rządu. Na podwórku budynku są funkcjonariusze oddziałów specjalnych Berkut.
W całym mieście nie widać jednak w ogóle milicji, poza drogówką. Organy ścigania nie zareagowały nawet na zajęcie przez protestujących placu Niepodległości, z którego wczoraj wygoniono tysiąc pokojowych demonstrantów.
W nocy sąd zabronił organizowania manifestacji na głównym placu ukraińskiej stolicy i w okolicach budynków rządowych.
(PAP, IAR, WP.PL/msz/asz)