Rewizja w Jukosie
W siedzibie rosyjskiego koncernu Jukos
rozpoczęła się rewizja, którą pod nadzorem milicji
prowadzi kilkunastu przedstawicieli Ministerstwa ds. Służb
Podatkowych - poinformował rzecznik Jukosu.
03.06.2004 | aktual.: 03.06.2004 13:26
Rzecznik Aleksandr Szadrin powiedział, że przedstawiciele ministerstwa mają nakaz wydania im dokumentów kompanii. "Interesują ich dokumenty koncernu związane z działalnością w latach 1998-2000" - dodał.
Na informację o rewizji nie zareagowała na razie giełda RTS, gdzie w czwartek akcje Jukosu odrobiły niewielką część poniesionych w ostatnich dniach strat. O 14.24 czasu moskiewskiego (12.24 warszawskiego) płacono za nie o 5,92% więcej niż po środowym zakończeniu notowań.
Ministerstwo ds. Służb Podatkowych domaga się od Jukosu zapłacenia 3,5 mld dolarów z tytułu niezapłaconych podatków za rok 2000. Roszczenia te uznał w ubiegłym tygodniu sąd, co postawiło Jukos na skraju bankructwa. Za akcje naftowego giganta, które w kwietniu kosztowały 15 dolarów, obecnie płaci się około połowy tej sumy.
Sprawa Jukosu zaczęła się w ubiegłym roku, kiedy aresztowano prezesa koncernu Michaiła Chodorkowskiego i jego najbliższego współpracownika Płatona Lebiediewa, którym prokuratura stawia zarzuty przestępstw prywatyzacyjnych i niepłacenia podatków.
Obrońcy obu biznesmenów odrzucają oskarżenia, a popierające Jukos środowiska liberalne uważają, że obaj padli ofiarą kremlowskiej intrygi. Władze zaprzeczają takiej wersji.