Rekordowe "Pręgi"
Ponad 300 tys. osób obejrzało dotychczas w
Polsce film Magdaleny Piekorz "Pręgi", który otrzymał w tym roku
Złote Lwy na festiwalu filmowym w Gdyni. Obraz jest także polskim
kandydatem do nagrody Oscara. Film oparty jest na prozie zdobywcy
literackiej nagrody NIKE Wojciecha Kuczoka.
07.12.2004 12:35
"Pręgi" weszły na polskie ekrany 8 października. Dobre recenzje i szum medialny przyniosły doskonałe rezultaty - w ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania "Pręgi" obejrzało blisko 42 tys. widzów. Dotychczas, przez trzy miesiące od polskiej premiery, film zobaczyło 300 266 widzów.
Małgorzata Matuszewska z działu promocji i reklamy dystrybutora filmu (Vision) powiedziała, że ostatnio podobnym zainteresowaniem wśród polskich filmów cieszył się "Dzień świra" Marka Koterskiego (2002 r.).
Bohaterem filmu "Pręgi" jest 30-latek Wojciech (w tej roli Michał Żebrowski)
, który ma problemy z odnalezieniem się w życiu, z nawiązaniem kontaktów z innymi ludźmi. Źródło jego problemów kryje się w dzieciństwie. Zajmował się nim ojciec, który za najskuteczniejszą pomoc dydaktyczną uważał skórzany pejcz. Wychowywane w atmosferze przemocy i nienawiści, zastraszone dziecko wyrosło na mężczyznę, który panicznie boi się zaangażować w miłość czy przyjaźń. W jego psychice na zawsze zapisało się przekonanie, że najbliższe osoby potrafią najbardziej zranić.
To film o późnym i trudnym dojrzewaniu, wpływie, jaki wywierają rodzice na całe nasze życie, a także o uzdrawiającej mocy miłości - tak o filmie "Pręgi" mówi jego reżyser Magdalena Piekorz. "Pręgi" są polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.