Rejs na wschód
Polski armator statków wolnocłowych Żegluga
Pomorska rozpoczął przeprowadzkę do Trójmiasta. Tam, po wejściu
Polski do Unii Europejskiej, pływać będzie większość jego statków
wolnocłowych. Ze Świnoujścia jednak zupełnie nie zrezygnuje -
pisze "Głos Szczeciński". Zmniejszy natomiast ilość jednostek, a
także zatrudnienie.
30.08.2003 | aktual.: 30.08.2003 07:23
Od 1 maja, kiedy Polska znajdzie się UE, z zachodniej granicy naszego kraju znikną strefy wolnocłowe. Dla armatorów wolnocłowych oznacza to koniec dochodów ze sprzedaży tańszych towarów, głównie alkoholu i papierosów.
Żegluga Pomorska, która w tej chwili ma statki wolnocłowe w Świnoujściu i Nowym Warpnie już rozpoczęła przeprowadzkę na wschód, gdzie strefy wolnocłowe będą nadal istnieć.
W Świnoujściu i Nowym Warpnie armator zamierza zarabiać na rejsach turystycznych. Dlatego, żeby choć częściowo nadrobić to, co straci po likwidacji sklepów wolnocłowych, armator nie kryje, że wzrosną ceny biletów na statki. Będzie też mniej jednostek. Ale - według niego - jest jeszcze za wcześnie, żeby dokładnie powiedzieć, ile jednostek pozostanie w Świnoujściu, a ile zostanie wycofanych.