Razem do Iraku
W komentarzu "Gazety Wyborczej" Marcin Bosacki zastanawia się, jak ma wyglądać pomoc Polski w zaprowadzeniu w Iraku porządku.
07.05.2003 07:35
To w Iraku nasi wojskowi i cywilni administratorzy będą musieli zdać najważniejszy test - pisze Bosacki. Czy wraz z Amerykanami, Brytyjczykami, Duńczykami, Hiszpanami - i oby także z Niemcami, a nawet z Francuzami - przekonają Irakijczyków, że to nie okupacja? Czy zdołają postawić ten kraj na nogi na tyle, by móc szybko wyjechać, zostawiając państwo wolne i suwerenne - zastanawia się komentator.
Dopiero wtedy okaże się, czy Polska dorośnie do ważnej roli międzynarodowej. Dzięki talentom naszych dyplomatów, wojskowych i ekspertów. I dzięki wizji - podkreśla Bosacki.