Jak podał "New York Times", nalega na to rząd USA, który obawia się, że rakiety tego rodzaju, m.in. Stingery produkcji amerykańskiej i rosyjskie rakiety SA-7 mogą być wykorzystywane przez al-Kaidę do zestrzeliwania startujących i lądujących samolotów.
W listopadzie ub.r. agenci siatki Osamy bin Ladena próbowali zestrzelić izraelski samolot pasażerski typu Boeing 757 w Mombasie w Kenii. Dwie odpalone przez nich rakiety rosyjskie nieznacznie chybiły celu. Wywiad USA obawia się, że terroryści ponowią tego rodzaju atak.