Rajdowy samochód wjechał w ekipę Polsatu
Operator kamery oraz jego pomocnik z Telewizji Polsat zostali ranni w wypadku na Rajdzie Barbórki, rozgrywanym na Śląsku Cieszyńskim.
Na odcinku specjalnym w Iskrzyczynie koło Skoczowa jeden z kierowców stracił panowanie nad samochodem, wypadł z trasy i uderzył w dwóch stojących na poboczu ludzi.
Obaj poszkodowani znajdowali sie w miejscu bardzo niebezpiecznym i nie reagowali na polecenia organizatorów rajdu i służb zabezpieczających. Świadkowie twierdzą, że gdy porządkowi poprosili ich, aby przeszli w inne miejsce, odpowiedzieli, że reprezentują prasę i stoją tu na własną odpowiedzialność.
Ranni zostali przewiezieni do szpitala w Cieszynie. Najciężej poszkodwany pomocnik operatora został później przetransportowany do szpitala w Bielsku-Białej. Jego obrażenia są dość poważne ale nie zagrażające życiu - m.in. ma uszkodzony lędźwiowy odcinek kręgosłupa.
Początkowo na obserwacji umieszczono też w szpitalu załogę rajdową. Jednak po badaniach kierowcę i pilota zwolniono do domu.
Dla potrzeb śledztwa zabezpieczono nagranie video z samochodu rajdowego.