W Suwałkach trzech młodych mężczyzn postanowiło się zabawić. A że potrzebna była gotówka, panowie włamali się mieszkania. Wykorzystując sen domowników, otworzyli drzwi dorobionymi kluczami. Zabrali telefon stacjonarny i komórkowy, portfel z pieniędzmi i książeczkę czekową. Właściciel usłyszał hałas i spłoszył nieproszonych gości.
Rabusiom było mało, pojechali więc do pobliskiego Jeleniewa, gdzie ze stacji benzynowej wynieśli 13 butelek wódki i kilkanaście czekoladowych batoników. Alarm w budynku rozległ się, gdy wsiadali do samochodu. W pościg za przestępcami ruszył właściciel stacji. Złodzieje, rzucając w jego auto butelkami z wódką, zdołali powstrzymać pościg. Na kilka minut. Parę kilometrów dalej na "rajdowców" czekała policja. Zatrzymała nieletnich chłopaków i odzyskała łupy.
* Gazeta Współczesna*
(yes/ban)