Rąbią rezerwat dla prezydenta

Prezydent Aleksander Kwaśniewski i jego żona
Jolanta kochają ciszę. By im nikt nie przeszkadzał odpoczywać w
pałacyku w Wiśle i nie zakłócał spokoju w rezydencji, buduje się
nową, asfaltową drogę w Rezerwacie Wisła - pisze "Super Express".

15.09.2004 | aktual.: 15.09.2004 06:12

Huk pracujących ciężkich maszyn drogowych, tumany piasku wzbijające się spod kół ciężarówek - tak wygląda na odcinku kilku kilometrów szlak turystyczny z Czarnego na Baranią Górę w Rezerwacie Wisła. Według "Super Expressu", turyści, którzy przyjechali pospacerować nad Czarną Wisełką, posłuchać śpiewu ptaków i odetchnąć pełną piersią górskim powietrzem, powinni szukać innych miejsc, teraz i w przyszłości.

Dlaczego? Bo jak tylko do rezydencji prezydenckiej w Wiśle przyjedzie pierwsza para, ruch samochodowy zostanie skierowany na drogę biegnącą szlakiem i dalej pięknym lasem. Turyści są wściekli. Nie mogą zrozumieć, dlaczego, by zagwarantować spokój prezydentowi i jego gościom niszczy się przyrodę - podkreśla "Super Express". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)