Puzzle dla Busha
Prezydent USA George W. Bush od
początku swojej kadencji "jedną nogą stał w Teksasie, a drugą na
Wschodnim Wybrzeżu" i prezenty, jakie w zeszłym roku otrzymał,
dobrze odzwierciedlają to rozdarcie.
16.05.2003 10:50
Bush przedstawił zeznania majątkowe swoje i swojej rodziny za rok 2002. Wynika z nich, że na koniec ubiegłego roku jego majątek, w zależności od wyceny aktywów, wynosił między 8,8 mln a 21,9 mln dolarów. Największym spośród aktywów jest rancho w Crawford w Teksasie, warte 1-5 milionów dolarów.
Wiceprezydent Dick Cheney zgłosił majątek w wysokości od 19,1 mln do 86,4 mln dolarów. W dużej mierze uzyskał je w drugiej połowie lat 90. jako szef firmy energetycznej Halliburton.
Zgodnie z amerykańskim prawem federalnym, prezydent i wiceprezydent muszą ujawnić wszystkie prezenty o wartości powyżej 285 dolarów. Bush zgłosił przyjęcie prezentów o wartości 14.254 dolarów, zaś Cheney - 17.125 dolarów.
Bush, który dumny jest ze swoich teksaskich korzeni i lubi bagatelizować związki ze Wschodnim Wybrzeżem, przyjął m.in. warte 823 dolary wpisowe i opłatę członkowską w nowojorskim klubie skupiającym absolwentów Yale. To na tym uniwersytecie Bush zrobił licencjat.
Bardziej pasujący do jego image'u jest wart tysiąc dolarów kapelusz kowbojski ze srebrną gwiazdą Teksasu. Cheney natomiast sprezentował mu wartą 344 dolary mapę Teksasu z 1865 roku.
Bush przyjął także sześć biletów na koncert The Rolling Stones od ówczesnego szefa Sony Entertainment, Tommy'ego Mottoli oraz kolejne dwa od pracowników swojej ochrony z Teksasu. Wszystkie były dla córki Busha, Jenny.
Od Johna Morrisa z Bass Pro Shops prezydent dostał warte 5.728 dolarów łódź i dok dla łodzi, zaś od pracowników Białego Domu m.in. puzzle za 1.707 dolarów.
Prezenty dla Cheneya nawiązują z kolei do jego rodzinnego Wyoming. Wśród nich są ręcznie wykonana bambusowa wędka za tysiąc dolarów, wędkarski kołowrotek za 1.500, ale także skrzynka wina Ferrari Carano warta 772 dolary.