Putin i Schroeder w Oslo
(PAP)
Prezydent Rosji Władimir Putin raczej nie skorzysta z rad państw europejskich w sprawie pokojowego zakończenia konfliktu w Czeczenii.
"Naturalnie, słuchamy naszych europejskich kolegów" - powiedział Władimir Putin na konferencji w Oslo po rozmowach z kanclerzem Niemiec Gerhardem Schroederem. Putin podkreślił jednak, że Czeczenia to "wewnętrzny problem Rosji i powinien być rozwiązany przez społeczeństwo Czeczenii i Federację Rosyjską".
"Nie chcemy zadzierać nosa i mówić, że opinie innych są niestosowne" - powiedział Putin. "Problem jest tak skomplikowany, że nikt nie zdoła dać dobrej rady" - dodał.
Kanclerz Schroeder powiedział, że należy wesprzeć Rosję w politycznym rozwiązaniu konfliktu czeczeńskiego. Zapewnił swego rozmówcę, że stoi u boku Rosji w "walce z terroryzmem".
"Z zainteresowaniem przyjąłem i zrozumieniem sposób, w jaki prowadzony jest i rozwija się proces polityczny, dotyczący Czeczenii. Odnoszę się tu szczególnie do procesu konstytucyjnego. Uważam, że poczyniono kroki we właściwym kierunku, które zasługują na wsparcie" - powiedział Schroeder.
"Solidarność z Rosją w jej walce z terroryzmem była dla nas zawsze oczywista" - podkreślił kanclerz Niemiec.
Podczas spotkania polityków około stu osób demonstrowało w centrum Oslo przeciwko polityce Rosji w Czeczenii.
Rosja zrezygnowała z planów stopniowego wycofywania wojsk federalnych z Czeczenii po tym, gdy czeczeńskie komando opanowało w październiku moskiewski teatr, biorąc kilkuset zakładników. W akcji ich odbijania zginęło 128 osób.