Punkty karne oddam tanio!
Dla kierowców złapanych na przekraczaniu przepisów drogowych bardziej dolegliwą karą jest "wlepienie" im przez policję punktów karnych niż zapłacenie mandatu. Stratę pieniędzy można przeboleć, ale za przekroczenie limitu 24 punktów można stracić prawo jazdy. Dlatego wielkim powodzeniem cieszą się najróżniejsze sposoby niwelowania kary punktowej: te legalne i nielegalne.
04.05.2010 | aktual.: 05.05.2010 09:17
Legalny sposób to przejście dodatkowego kursu w ośrodku szkolenia kierowców. Zdjęcie ze swego konta sześciu punktów karnych w zamian za niecałe sześć godzin pogadanek sprawia, że na organizowane w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Poznaniu szkolenia jest coraz więcej chętnych. Wcześniej odbywało się ono raz na kilka tygodni, teraz - co tydzień.
Bezpieczeństwo, przyczyny i prawne skutki wypadków drogowych, a także kultura jazdy to niektóre z tematów, które poruszają z kierowcami policjanci oraz psycholog. Cena kursu w Poznaniu wynosi około 300 zł.
Mniej pieniędzy i energii poświęcić trzeba natomiast na nielegalne sposoby pozbycia się punktów karnych. W internecie kwitnie rynek na tego rodzaju usługi. "Przyjmę do 18 pkt. karnych... Szybkie spotkanie i załatwienie sprawy... " - pisze osoba z Poznania. Do tego zamieszcza dane kontaktowe i cenę za "usługę" - 100 zł. W sieci jest pełno podobnych ogłoszeń z całego kraju.
Kierowcy chwytają się różnych sposobów, aby uniknąć kary za przekroczenie prędkości. Jak podaje wielkopolska policja, robi tak połowa "złapanych" przez radar, która pojawia się w komendzie. Jak to tylko możliwe, wypierają się tego, co widać na zdjęciu z fotoradaru. W przypadku firm, gdzie używane są samochody służbowe tłumaczą, że nie prowadzą ewidencji kierowców, osoby prywatne nie pamiętają, komu użyczają auta, twierdzą, że zdjęcia są nieczytelne, albo nie rozpoznają swoich pojazdów.
- Kierowcy próbują też wmówić, że auto prowadziła ich wiekowa babcia lub dziadek. Bywa też, że mąż próbuje przekazać mandat na żonę i odwrotnie - opowiada Andrzej Borowiak, rzecznik policji w Poznaniu. - Powinni jednak wiedzieć, że istnieje możliwość ukarania za niewskazanie sprawcy wykroczenia.
NaSygnale.pl: "Bezpieczny weekend" na podwójnym gazie