Psychotropy w szkole
Sześć nastolatek trafiło do szpitala po zażyciu silnych leków psychotropowych, które w jednej z legnickich szkół średnich rozprowadzał ich kolega. "Policja zatrzymała 17-letniego dilera" - poinformował rzecznik prasowy legnickiej policji Sławomir Masojć.
12.03.2004 | aktual.: 12.03.2004 11:43
Uczennice tej samej klasy w wieku 16-17 lat trafiły do szpitala wojewódzkiego w Legnicy w czwartek, z objawami silnego zatrucia. Trzy z nich przywiozło pogotowie, trzy - rodzice.
"Ich stan był ciężki, ale szybka interwencja lekarska zapobiegła tragedii. Teraz ich życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Lekarze twierdzili, że gdyby nastolatki wzięły po jeszcze jednej tabletce, mogłoby się to skończyć ich śmiercią" - powiedział Masojć.
"Dziewczyny wzięły bardzo silną dawkę leku stosowanego w leczeniu schizofrenii. U jednej z nich wykryliśmy dodatkowo obecność narkotyku. Teraz panuje wśród nastolatków moda na takie "mieszanki": środki psychotropowe, narkotyki i alkohol" - powiedziała Danuta Maciejewska z oddziału pediatrycznego w szpitalu wojewódzkim w Legnicy.
Dodała, że niemal każdego tygodnia do legnickiego szpitala trafiają nastolatkowie po zażyciu niebezpiecznych substancji. Obecnie na tym samym oddziale co zatrute uczennice, leżą dwie podopieczne domu dziecka z jednej z podlegnickich miejscowości, które zażyły leki psychotropowe i piły przy tym alkohol.
Uczennice zeznały, że tabletki dostały od szkolnego kolegi - jego właśnie zatrzymała policja. W mieszkaniu 17-latka odkryto prawie 800 tabletek.
"Uczeń tłumaczył, że posiada w domu leki, bo jeden z członków rodziny jest chory i zażywa je. Twierdził także, że w szkole tabletki rozdawał za darmo" - wyjaśnił Masojć.
Dodał, że młodociany diler może odpowiadać za wprowadzanie do obrotu środków odurzających, za co grozi kara do 10 lat więzienia.