PolskaPSL gotowe na podatek importowy

PSL gotowe na podatek importowy

Klub parlamentarny PSL ma gotowy projekt
ustawy wprowadzającej podatek importowy - poinformował we wtorek
szef klubu ludowców Zbigniew Kuźmiuk.

Według niego, projekt przewiduje wprowadzenie takiego podatku na dwa lata: w obecnym roku miałaby obowiązywać stawka 5%, a w 2003 - 3%. Podatek miałby - zgodnie z projektem - zostać wprowadzony od momentu wejścia w życie ustawy.

Obradująca w ubiegłym tygodniu Rada Naczelna PSL zobowiązała klub parlamentarny Stronnictwa do zgłoszenia projektu ustawy wprowadzającej taki podatek, a przedstawicieli PSL w rządzie - do jej poparcia.

Kuźmiuk nie wykluczył złożenia tego projektu w Sejmie, jednak - jak dodał - być może okaże się, że nie będzie on potrzebny gdyby doszło do interwencji na rynku walutowym.

Odwołał się do poniedziałkowej wypowiedzi wicepremiera i ministra finansów Marka Belki w telewizji TVN, który powiedział m.in., że rząd zajmie się kwestią polityki kursowej.

Nie będzie mowy o jakimś kursie złotego do dolara czy euro. Będzie mowa o tym, w którym kierunku należy modyfikować politykę kursową. Jeżeli do takich wniosków dojdziemy. Trzeba modyfikować w kierunku powrotu do pewnych form interwencji na rynku, czyli do pewnych form wpływania na kurs walutowy - powiedział Belka.

Czyli wicepremier Belka chce żeby NBP poniósł koszty - bo koszty takiej interwencji są z reguły spore - i doprowadził do dewaluacji złotego. Jeżeli pan wicepremier Belka doprowadziłby do takiej operacji to osiągamy niejako automatycznie ten rezultat, który dałby podatek importowy. Co więcej stawka 5-procentowa to jest w sumie stawka niewielka. Gdyby dewaluacja nastąpiła o kilkanaście procent, w jakimś okresie czasu, to ten mechanizm byłby jeszcze lepszy niż sam podatek - uważa Kuźmiuk.

Według niego, gdyby nie doszło do dewaluacji złotego, to ludowcy mogą złożyć ten projekt w czerwcu. Ale - jak podkreślił - trzeba pamiętać, że opór wicepremiera Belki wobec wprowadzenia podatku importowego jest wielki.

Więc tutaj sojuszników po stronie SLD raczej nie znajdziemy. O ile w sprawie RPP jest szansa że nas wesprą, to tutaj opór byłby większy. Trudno mi sobie wyobrazić żebyśmy podatek uchwalili bez SLD, to jest raczej niemożliwe. Inicjatywa miałaby wtedy tylko charakter polityczny, a w każdej inicjatywie chcemy być skuteczni. Tu skuteczność widzę czarno - ocenił Kuźmiuk.

Jego zdaniem ponadto, takiemu projektowi przeciwna byłaby na pewno Platforma Obywatelska i - jak powiedział - to już wystarczy żeby projekt nie uzyskał większości w Sejmie.

Kuźmiuk zwrócił uwagę, że rozważając złożenie tego projektu trzeba też wziąć pod uwagę, iż ciągle nie jest znane stanowisko państw UE w sprawie ewentualnego wprowadzenia przez Polskę podatku importowego.

Podczas prowadzonych w październiku ubiegłego roku rozmów o powołaniu koalicji SLD-UP-PSL uzgodniono, że w sprawie tego podatku zostaną podjęte konsultacje, które mają wyjaśnić konsekwencje jego wprowadzenia, a także zebrane opinie organizacji międzynarodowych np. Światowej Organizacji Handlu.

Znaleźliśmy się w trochę trudnym położeniu. Po pierwsze rozmawiamy na ten temat trochę późno, po drugie nie ma do tej pory stanowiska krajów UE, co rząd miał do tej pory osiągnąć. Nic na temat tych stanowisk nie wiemy, a wiadomo, że gdybyśmy w końcówce negocjacji z czymś takim wyszli to przy negatywnych stanowiskach, mogłoby się to odbić na najważniejszych obszarach negocjacyjnych - powiedział Kuźmiuk. (and)

pslpodatekimportowy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)