PolskaPsia sprawa przed sądem

Psia sprawa przed sądem

Po raz pierwszy łódzki sąd zajmie się sprawą
porzucenia psa. Walkę o ukaranie więzieniem łodzianina, który
przywiązał do płotu swojego pupila i uciekł, zapowiedział łódzki
oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce - ujawnia
"Express Ilustrowany".

Pismo w tej sprawie wysłano do łódzkiej prokuratury. Poszkodowanym jest pies Derbi, którego przywiązanego do płotu, zdezorientowanego i wystraszonego znaleźli przy swoim ogrodzeniu pracownicy schroniska przy ul. Marmurowej. Obok leżała książeczka zdrowia, co dowodzi, że czworonoga porzucił właściciel.

Derbi ma 11 lat. Jest zdrowym, łagodnym, pięknym, dużym psem podobnym do owczarka. Właściciel musiał o niego dbać, bo z książeczki zdrowia wynika, że regularnie miał robione wszelkie szczepienia. Dzięki książeczce zdrowia pracownicy schroniska trafili do weterynarzy, którzy zajmowali się czworonogiem i ustalili, kto jest jego właścicielem.

Janina Pacud, prezes łódzkiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce, będzie żądała sprawiedliwości przed sądem w myśl ustawy o ochronie zwierząt. Nie można pozbywać się psa, bo nam się znudził. On też ma uczucia i prawo do godnego traktowania. Będziemy walczyć o najsurowszą karę- mówi pani prezes. Porzucenie czworonoga może zostać zakwalifikowane przez sąd jako znęcanie się nad zwierzęciem. Właścicielowi Derbiego grozić będzie rok więzienia.(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)