Pseudokibice zaatakowali policję
5 policjantów i 5 strażników miejskich zostało rannych po obrzuceniu ich kamieniami przez agresywnych pseudokibiców z Łodzi, jadących na drugoligowy mecz ŁKS Łódź - Lechia Gdańsk - poinformowała Lilianna Kruś-Kwiatkowska, rzecznik toruńskiej policji.
16.10.2005 | aktual.: 16.10.2005 16:40
Do ataku doszło na toruńskim dworcu głównym PKP. Policjantom nie udało się zatrzymać żadnego z napastników, ale zdobyli już personalia niektórych spośród nich.
Chuligani jadący na mecz z Lechią wraz z kibicami ŁKS-u zaatakowali policjantów i strażników miejskich kamieniami. 10 funkcjonariuszy zostało lekko rannych, uszkodzono też dwa radiowozy - mówiła Kruś-Kwiatkowska.
Funkcjonariuszom nie udało się niestety nikogo zatrzymać. Policjanci legitymowali jednego z napastników, ale agresywny tłum zaatakował ich kamieniami i wtedy mężczyzna uciekł. Mamy jednak jego personalia i fotografie innych spośród atakujących - powiedziała rzeczniczka.
Policjanci nie chcieli doprowadzić do zaognienia sytuacji, dlatego odstąpili od poszukiwania napastnika w tłumie. Policja rozpoczęła śledztwo, w czasie którego sprawdzi, czy sfotografowani bandyci nie figurują w "czarnych rejestrach" pseudokibiców. Jeżeli zostaną zidentyfikowani, zostanie im postawiony zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy na służbie.