Przytulanka od policjanta
Na lekcjach plastyki ze Stanisławem Szarkiem uczniowie Katolickiej Szkoły Podstawowej w Nowym Sączu rysują kolorowe pajacyki i uśmiechnięte od ucha do ucha stworki. -To są dziecięce projekty na maskotkę, która będzie "pasażerem" każdego policyjnego radiowozu, a policjanci będą obdarowywać takimi przytulankami dzieci - wyjaśnia nauczyciel plastyki.
14.03.2005 | aktual.: 14.03.2005 09:00
Od przyjaciela Nad podobnym zadaniem głowią się wychowankowie Młodzieżowego Domu Kultury. Rysują, malują, rzeźbią - forma projektu jest dowolna.
- To wspaniały pomysł - mówi Stanisław Szarek. -Przecież policjant ma być przyjacielem dziecka. Maskotka będzie sposobem na przezwyciężenie strachu, gdy policjantom zdarzy się interwencja w miejscu, gdzie są dzieci, ma być także sympatycznym upominkiem na różnych imprezach, konkursach. Swoją maskotkę mają już funkcjonariusze lubelskiego garnizonu, którym dowodzi sądeczanin, generał Marek Hebda -tam radiowozami jeździ sympatyczny miś panda.
Co wymyślą najmłodsi dla naszych stróżów prawa? Zwierzaka, pajacyka, może po prostu sympatycznego człowieczka w mundurze? To co w duszy -Konkurs na projekt policyjnej maskotki ogłoszono pod koniec ubiegłego roku. Mogły w nim wystartować wszystkie sądeckie szkoły. Roztrzygnięcie i uroczysty finał zaplanowano na maj. Wtedy wybrany zostanie najlepszy projekt do realizacji czyli... produkcji, szukamy do tego zadania partnera - mówi Beata Frohlich z sekcji prewencji sądeckiej Komendy Miejskiej Policji. Stanisław Szarek inspiruje, opiniuje, radzi: ma być kolorowa, wesoła. Ale nie podpowiada zbyt wiele.
- To ma być ich dzieło, w którym na kartkę papieru przeleją to, co w duszy gra - tłumaczy. Egzamin z bajki? A pół żartem-pół serio zastanawia się nad egzaminem, jaki dzieci mogłyby przeprowadzić podczas finału konkursu wśród policjantów. Funkcjonariusze odpowiadaliby na pytania dotyczące jakiejś bardzo mądrej bajki - na przykład "Małego Księcia". W ten sposób dzieci, które na spotkaniach z policjantami zgłębiają cenną wiedzę na temat bezpieczeństwa, stałyby się na tę wyjątkową okoliczność nauczycielami? Bo z bajek wiele można się nauczyć.
- Każdy dorosły, nie tylko policjant, powinien zachować w sobie coś z dziecka - na przykład uczciwość i szczerość. Gdybyśmy nosili w sobie te wartości, które z wiekiem gubimy, świat byłby znacznie przyjemniejszym dla wszystkich miejscem. A gdybyśmy wszyscy mieli świadomość, że problemy tworzymy sobie sami złym myśleniem, wszyscy bylibyśmy znacznie bardziej szczęśliwi... Uczmy się od dzieci - mówi Stanisław Szarek.
Iwona Kamieńska