Z nieoficjalnych informacji wynika, że powodem rezygnacji były naciski wywierane na Jerzego Łabudę przez kierownictwo Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
Chodzi o śledztwa dotyczące afer polityczno-gospodarczych, a także o nieakceptowane przez Łabudę odwołanie miesiąc temu jego zastępczyni Marzeny Kowalskiej.
Karol Napierski podkreślił, że w tej sprawie Jerzy Łabuda powinien sam się jasno wypowiedzieć. Dodał, że skoro prokurator Łabuda nie podał na piśmie powodów złożenia dymisji, to należy to stanowisko uszanować. (and)