Prześwietlanie prezesa Netzela
Nie jest przesądzone, czy prezes Jaromir
Netzel uzyska zgodę Komisji Nadzoru Finansowego na pełnienie
funkcji szefa PZU - twierdzi "Nasz Dziennik". Zadecydują o tym
wyniki "prześwietlenia" prezesa przez Interpol oraz ocena jego
kompetencji w zakresie prowadzenia zakładu ubezpieczeń.
13.12.2006 | aktual.: 13.12.2006 04:46
Nieoficjalnie mówi się, że Netzela zastąpi Włodzimierz Soiński, który już raz był rekomendowany przez PiS na stanowisko prezesa PZU.
"Prześwietlenie", jakiemu najprawdopodobniej poddany został Netzel, ma związek z doniesieniami prasy tuż po jego nominacji na prezesa, iż był jakoby zamieszany w wyprowadzenie pieniędzy pomorskiej spółki Drob-Kartel.
Informacji o wystąpieniu KNF do Interpolu nikt nie chce oficjalnie potwierdzić, pisze "Nasz Dziennik". Na dzisiaj nie możemy potwierdzić tych informacji - powiedział Piotr Matczuk z biura prasowego Ministerstwa Sprawiedliwości. Na pytanie, czy może im zaprzeczyć - uchylił się od odpowiedzi.
Informatorzy gazety związani z KNF są zdania, że prześwietlanie kandydata na prezesa przez Interpol jest praktyką niespotykaną dotychczas w działalności organów nadzoru. Może to świadczyć o chęci "utrącenia" prezesa - twierdzi jeden z rozmówców dziennika. Sam Netzel jest przekonany, że wkrótce nastąpi atak, którego celem będzie pozbawienie go funkcji prezesa. Gdy idzie walka o 25-30 miliardów, to każdy sposób jest dobry. Może nagle znajdą w moim gabinecie narkotyki?- mówi z ironią. (PAP)