Przesłuchanie Andżeliki Borys
Nieuznawana przez władze w Mińsku
przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andżelika Borys
została wezwana na posterunek milicji w Grodnie. Na miejscu przesłuchiwano ją w sprawie kradzieży pieczątki
organizacji.
15.08.2005 | aktual.: 15.08.2005 19:46
Borys odmówiła odpowiedzi na pytania śledczego, aby nie zostały wykorzystane przeciwko niej. Przesłuchanie trwało około 1,5 godziny.
Jeszcze w poniedziałek wieczorem miało się odbyć drugie przesłuchanie. Gdy Andżelika Borys ponownie pojawiła się na posterunku, śledczy oświadczył, że wszelkie czynności zostały zakończone. Nie wiadomo czy będą kontynuowane w przyszłości.
Pod koniec lipca władzę w siedzibie Związku Polaków w Grodnie przy pomocy milicji przejął Tadeusz Kruczkowski - prezes Związku, uznawany przez białoruskie władze. W siedzibie ZPB nie znaleziono wówczas pieczątki i sztandarów.
Władze w Mińsku nie uznają marcowego VI zjazdu ZPB, na którym przewodniczącą organizacji, po Kruczkowskim, została Andżelika Borys. Tak zwana stara Rada Naczelna ZPB zgodnie z rekomendacją białoruskich władz wyznaczyła powtórne wybory kierownictwa Związku na zjeździe 27 sierpnia w Wołkowysku.