Wicemarszałek Sejmu Józef Zych ogłosił krótką
przerwę w obradach, po tym jak lider Ruchu Katolicko-Narodowego
Antoni Macierewicz domagał się przerwania debaty do czasu powrotu
na salę obrad szefa rządu.
Podczas wystąpienia Macierewicza w debacie nad projektem uchwały Sejmu wzywającej Marka Belkę do rezygnacji, ławy rządowe były puste.