Przepełnione schronisko
Wraz z chłodami nastały ciężkie czasy dla bezdomnych, już po pierwszych dniach z temperaturami poniżej zera rzeszowskie schronisko zapełniło się całkowicie - informują "Super Nowości".
24.11.2005 | aktual.: 24.11.2005 09:40
- Obecnie nocuje u nas 96 osób, to już jest ponad stan - mówi Tadeusz Leśków, opiekun Schroniska Towarzystwa św. Brata Alberta na ul. Styki w Rzeszowie. - Z noclegowni dla kobiet na ul. Piłsudskiego obecnie korzysta około 10 osób. Jeżeli mrozy będą większe i potrwają dłużej spodziewamy się jeszcze co najmniej 20 bezdomnych. Już teraz musieliśmy dostawić łóżka w korytarzach i przygotowujemy dla nich budynek za schroniskiem tzw. Caritasówkę.
Żeby pomóc przetrwać zimę ludziom bezdomnym i biednym Towarzystwo jak co roku zorganizowało trzy punkty wydawania ciepłych posiłków. Mieszczą się one na ul. Króla Kazimierza, Broniewskiego na osiedlu Baranówka oraz w Domu Seniora na Nowym Mieście. Gorące posiłki wydawane są w godzinach od 11.00 do 13.00.
- Dziennie wydajemy przeszło 2 tys. ciepłych posiłków, przeważnie zupy - mówi Tadeusz Leśków. Schronisko działa głównie dzięki ludziom dobrej woli, korzysta także z pomocy MOPS-ów i Caritasu. Część kosztów finansuje samorząd województwa.(PAP)