28-latek przewoził żółwie upchnięte w ręcznym bagażu. Do Singapuru przyleciał z Madrasu. Zwierzęta odkryto w czasie rutynowej kontroli walizki na singapurskim lotnisku Changi. Wartość przemytu oszacowano na około 17,1 tysięcy dolarów.
Zgodnie z singapurskim prawem grozi mu grzywna do 5 tysięcy dolarów oraz kara roku więzienia.