Nietypową kontrabandę wykryto w czwartek na polsko- ukraińskim przejściu granicznym w Medyce (Podkarpackie).
Zwierzęta schowane były w trzech specjalnych skrytkach w nadkolach osobowego auta - dwóch z tyłu i jednej z przodu. Żółwie były sklejone taśmą samoprzylepną po kilka sztuk, ale miały dostęp powietrza - powiedział Kluz.
Dodał, że zatrzymany Rusłan P. utrzymuje, iż żółwie były przewożone dla prywatnego odbiorcy w Polsce. Zdaniem policji miały jednak trafić na sprzedaż. Ukrainiec będzie odpowiadał za naruszenie ustawy o ochronie przyrody. Grozi mu za to do pięciu lat pozbawienia wolności. Zwierzęta po przebadaniu przez weterynarza zostaną przekazane do ogrodu zoologicznego.