Przekrój
W łóżku z Małyszem
27.02.2003 | aktual.: 27.02.2003 07:47
Adam Małysz został mistrzem świata w skokach narciarskich. Miłość do skoczka z Wisły sięgnęła zenitu. W Kościele św. Krzyża w Warszawie ksiądz podczas niedzielnego kazania powiedział: "Kochani moi! Adam Małysz został mistrzem świata, a więc nie popadajmy w depresję!". Te uczucia wyjaśnia w Przekroju psycholog Krzysztof Jusiński.
Zdaniem psychologa miłość do skoczka jest "szczera, tak jak szczery i prawdziwy wizerunek Małysza przedstawia telewizja. Małysz nie jest zmanierowany. Jest spontaniczny i prawdziwy. Media nam go udostępniły, ale nie zmieniły".
Krzysztof Jusiński jest zdania, że "w naszym polskim, depresyjnym świecie ludzie teraz strasznie potrzebują idealnego obiektu, który promieniuje wszelakimi dobrami, który można kochać i uwielbiać".
"Myślę, że Małysz będzie obiektem naszej miłości bardzo, bardzo długo. Ale widzę inny problem. Wszystko jest OK, dopóki za jego sprawą nie zacznie się lać krew" - mówi Jusiński "Przekrojowi". (jask)