PolskaPrzekręt na 68 mln zł

Przekręt na 68 mln zł

Do aresztu w Legnicy trafili dwaj mężczyźni, którzy według prokuratury dokonali oszustwa na szkodę skarbu państwa i jednej z firm motoryzacyjnych, wyłudzając z urzędu skarbowego blisko 68 mln zł.

11.09.2003 | aktual.: 11.09.2003 13:45

"Za oszustwo polegające na podrobieniu dokumentów, a następnie posłużeniu się nimi do otwarcia fikcyjnego rachunku bankowego firmy motoryzacyjnej i wyłudzeniu pieniędzy przestępcom grozi do 10 lat więzienia i kara grzywny" - powiedział Leonard Michalak z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Śledztwo, które jest w toku, dotyczy wyłudzenia od urzędu skarbowego w Lubinie blisko 68 mln zł. Pieniądze w wyniku oszustwa zostały przelane na inne konto niż należące do firmy, której należał się zwrot podatku w takiej wysokości.

Jak wynika z prokuratorskich ustaleń, oszustwo rok temu zaplanował 27-latek z wykształceniem zawodowym. Jego 30-letni wspólnik ma wykształcenie wyższe.

Na początku tego roku 27-latek podszył się pod prezesa mieszczącej się w Polkowicach firmy motoryzacyjnej i w lubińskim Urzędzie Skarbowym, na podstawie sfałszowanych dokumentów, zgłosił zmianę numeru konta firmy. Konto o nowym numerze oszuści założyli wcześniej. Na to właśnie, rzekomo nowe konto, fiskus przelał w kwietniu należny polkowickiej spółce zwrot podatku VAT.

Sprawcy natychmiast rozpoczęli opróżnianie konta, głównie poprzez wybieranie gotówki z bankomatów mieszczących się za granicą, m.in. w Niemczech. W ten sposób wypłacili równowartość około 2,5 mln zł. Później pieniądze te wwozili do Polski ukryte w... nadmuchiwanej lalce.

Przestępstwo wyszło na jaw, gdy samochodowy potentat zaczął dopytywać się o należny zwrot podatku. Wtedy okazało się, że pieniądze już dawno zostały przelane, jednak na niewłaściwe konto, a pismo z którego wynikało, że firma zmieniła bank i numer rachunku, zostało sfałszowane. Fałszywe konto natychmiast zablokowano, uniemożliwiając wypłacenie przez złodziei ponad 65 mln zł.

W czasie przeszukań mieszkań oszustów policjanci ujawnili ukryte w garażu pieniądze w kwocie 400 tys. euro. Ponadto zabezpieczyli 2,5 tys. dolarów, ok. 15 tys. zł oraz wysokiej klasy sprzęt komputerowy i fotograficzny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)