PolskaPrzekręcili zamiast kręcić

Przekręcili zamiast kręcić

Najnowszy numer miesięcznika "Film" kontynuuje temat finansowania polskich produkcji filmowych przez TVP.
Autorowi artykułu udało się dotrzeć do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która zajęła się tą sprawą oraz do kilkunastu osób, które, co prawda anonimowo, ale zgodziły się porozmawiać o kulisach finansowania polskich produkcji filmowych.

30.05.2003 | aktual.: 30.05.2003 15:57

Tydzień po ukazaniu się artykułu "Quo Vadis kaso?" prezes Telewizji Polskiej S.A. Robert Kwiatkowski zainteresował nim prokuraturę. Jednym z powodów był opisany mechanizm tzw. bumerangu - aby dostać pieniądze w Telewizyjnej Agencji Filmowej na realizację projektu, trzeba odpalić pod stołem od 5 do 40% zaplanowanego budżetu telewizyjnym decydentom.

Jak powiedziała Alina Janczarska, zastępca Prokuratury Okręgowej w Warszawie: "na razie analizujemy treść artykułu zamieszczonego na łamach miesięcznika, gromadzimy dokumenty i materiały w tej sprawie. Decyzja o tym, czy sprawie nadamy dalszy bieg, zapadnie na początku czerwca."

Tymczasem autor reportażu uzyskał nowe materiały i informacje, które wydają się potwierdzać wcześniej opisywane zarzuty. Wstępne ustalenia Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, według uzyskanych informacji, są następujące: z ostatnich superprodukcji mogło wyciec około 20% ich budżetów. Na realizację Quo Vadis, Przedwiośnia oraz Wiedźmina przeznaczono łącznie blisko 150 mln zł. Nie wiadomo zatem, gdzie rozpłynęło się przynajmniej 30 mln zł. (iza)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)