Szef przemyskiej Izby Celnej dodał, że warunki pracy są identyczne i na południowej i na zachodniej granicy, a problemy mieszkaniowe - do rozwiązania. Według Marka Kachaniaka, tak zwana alokacja kadr naprawdę nastąpi dopiero w maju przyszłego roku.
Szef przemyskiej Izby Celnej podkreślił, że potrzeby kadrowe na wschodzie są bardzo duże. "Dla celników jest praca, czego nie można powiedzieć o innych grupach zawodowych" - uważa Marek Kachaniak.