Przedawnieni?
Michaił Chodorkowski (PAP)
Główne przestępstwo zarzucane rosyjskim oligarchom Michaiłowi Chodorkowskiemu i Płatonowi Lebiediewowi uległo dziś przedawnieniu – poinformował krótko po północy adwokat miliarderów.
01.07.2004 | aktual.: 01.07.2004 11:39
Według niego, chodzi o zarzut przywłaszczenia w 1994 roku 20% akcji prywatyzowanego przedsiębiorstwa chemicznego Apatit.
Zgodnie z art. 78. rosyjskiego kodeksu karnego, w przypadku „przestępstw ciężkich”, a za takie prokuratura uznała ten czyn, przedawnienie następuje po 10 latach, jeżeli w tym czasie nie zapadnie prawomocny wyrok sądu. Tymczasem proces Chodorkowskiego i Lebiediewa rozpoczął się dopiero kilkanaście dni temu.
Rozmówca agencji Interfax powiedział, że obrona ma teraz prawo żądać od sądu zamknięcia sprawy.
Nawet gdyby tak się stało, oligarchowie nie wyjdą na wolność – oprócz przestępstwa prywatyzacyjnego, ciąży na nich sześć innych zarzutów, w tym m.in. unikanie płacenia podatków i niewypełnienie wyroku sądowego.
Jednocześnie ze sprawą dwóch ludzi Jukosu, trwa kryzys wokół naftowego giganta, którego wartość wyceniana była do niedawna na 40 mld dolarów. Wczoraj Jukos przegrał sprawę apelacyjną z Ministerstwem ds. Służb Podatkowych i musi zwrócić 3,5 mld dolarów, których – według sądu – nie zapłacił w roku 2000.
Jeżeli Jukos i ministerstwo nie dojdą do porozumienia (koncern proponuje spłatę 1/3 sumy i umorzenie reszty), to już w najbliższych dniach, służby podatkowe będą mogły zająć konta koncernu i jego aktywa.