Trwa ładowanie...
07-11-2014 00:15

Przed sąd za "Precz z komuną"

Przed Sądem Rejonowym w Hajnówce ruszył proces dwóch kobiet oskarżonych przez policję o zakłócenie uroczystości 3 Maja przez wznoszenie "obelżywych" haseł. Według "Naszego Dziennika" to kuriozum, bo chodzi o okrzyki "Precz z komuną".

Przed sąd za "Precz z komuną"Źródło: WP.PL, fot: Konrad Żelazowski
d27fk6n
d27fk6n

Oskarżycielem nie jest prokuratura, lecz policja. Funkcjonariusze zeznają, że od swego przełożonego otrzymali polecenie zatrzymania, wylegitymowania i spisania danych osób skandujących hasła. Policjanci nie ukrywają, że zachowywały się one spokojnie i nie łamały żadnych przepisów. Oskarżone, z których jedna jest bardzo młoda, występują bez obrońcy i twierdzą, że skandowane przez młodzież hasła nie mogły obrazić żadnego uczestnika uroczystości.

Następna rozprawa 18 listopada, a dzień wcześniej ma ruszyć w Hajnówce inny proces, w którym przed sądem staną trzy bardzo młode osoby oskarżone przez policję o zakłócanie okrzykami 3-majowego przemówienia burmistrza Hajnówki. Podsądni tłumaczą, że nie mogli spokojnie znieść bolesnego zgrzytu, żeby członek SLD, wywodzącego się z PZPR, która za PRL zniosła święto 3 Maja, teraz jako burmistrz miał główną przemowę podczas tego święta.

Fakt, że pierwszy proces ruszył tuż przed Świętem Niepodległości, a drugi rozpocznie się wkrótce, patriotycznie nastawieni mieszkańcy Hajnówki odbierają jako próbę zastraszenia i odwiedzenia ich od udziału w obchodach - twierdzi "Nasz Dziennik".

d27fk6n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d27fk6n
Więcej tematów