Przeciw Europie narodowych animozji

Centrum poświęcone pamięci jedynie
wysiedlenia Niemców, zlokalizowane w Berlinie, jest pomysłem
niedobrym, ryzykownym, szkodzącym pojednaniu - pisze w
"Rzeczpospolitej" prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Jest wiele spraw, o których Polacy i Niemcy powinni ze sobą rozmawiać - pisze prezydent. O kształcie naszego sąsiedztwa, gdy Polska znajdzie się w UE, i o sposobach na przybliżanie naszych społeczeństw. O wspólnej Europie, przyszłości NATO, międzynarodowym bezpieczeństwie. Tymczasem coraz więcej miejsca w stosunkach polsko-niemieckich zajmuje debata dotycząca wysiedleń Niemców w latach 1944-1945 i Centrum przeciwko Wypędzeniom. Czy znaczy to, że zaniedbujemy przyszłość, poświęcając czas na rozdrapywanie ran historii - pyta prezydent Kwaśniewski. Nie sądzę - odpowiada. Ta debata - choć niełatwa - jest nam widać potrzebna - podkreśla.

Centrum przeciw Wypędzeniom w Berlinie, eksponujące przede wszystkim cierpienia Niemców - to powrót do Europy narodowych animozji, w której historię łatwo zastąpić może ideologia. Jeśli potrzebujemy dziś podróży w czasie, to raczej do przodu; ku przyszłej, wspólnej Europie, w której narody ponad historią uczą się przyjaźni - pisze prezydent w artykule zatytułowanym "Przeciw Europie narodowych animozji". (uk)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)