Przecinek za 600 tys. zł
Kilkadziesiąt rodzin wprowadzi się do mieszkań socjalnych w budynku przy ul. Kalinkowej w Grudziądzu. Socjalnych, czyli drogich - wyjaśnia "Gazeta Pomorska".
Przetarg zrealizowano latem 2005 roku. Chodziło o adaptację budynku dla potrzeb budownictwa społecznego. W szranki stanęły dwie firmy - grudziądzki Solgrud, który zaproponował kwotę prawie 3.397 tysięcy oraz Taczbud z Rogóźna, którego oferta wyniosła 2.785 tysięcy złotych. Jak to możliwe, że wybrano ofertę droższą o 600 tysięcy? Poszło o precyzję.
Według urzędników oferta Taczbudu nie spełniała warunków postawionych w specyfikacji. Główny zarzut dotyczył kwoty zabezpieczenia, jaką zagwarantować musi wykonawca tytułem należytego wywiązania się z umowy. W ofercie Taczbudu pojawiła się kwota 13 tys. zamiast wymaganych 130 tys. (0,5% zamiast 5% ceny ofertowej). W ocenie komisji przetargowej nie była to oczywista omyłka pisarska, którą można zlekceważyć w procedurze przetargowej.
Prawnicy Taczbudu byli innego zdania argumentując, że błąd polegał na mylnym postawieniu przecinka, był zatem ewidentną omyłką pisarską. Podkreślali, że wniesienie zabezpieczenia jest rutynowym obowiązkiem wykonawcy, a nie aktem jego dobrej woli, na którym firma może cokolwiek ugrać. Ostatecznie jednak Taczbud z niewiadomych przyczyn wycofał swój protest. Adaptację przeprowadził więc droższy o ponad 600 tys. Solgrud. Właściciel przedsiębiorstwa z Rogóźna nie chce dziś wracać do przegranego przetargu.
Właściciele Solgrudu mogą mówić o sporym szczęściu w kontaktach z grudziądzkim samorządem. Ich firma realizuje większość miejskich inwestycji. W ubiegłym roku kontrolerzy z Regionalnej Izby Obrachunkowej wytknęli władzom Grudziądza umorzenie Solgrudowi 92 tys. zł podatku bez wszechstronnego zbadania sprawy. (PAP)