Prowizorka na wodzie
Spędzają kilka miesięcy w garażach i piwnicach, żeby stworzyć unikalny statek. Albo tuż przed imprezą poszukują opon samochodowych. A potem stają w szranki. I każda załoga może wygrać. W sobotę w Dąbkach, przez cały dzień będą rywalizować uczestnicy Mistrzostw Pływania na Bele Czym.
07.07.2005 | aktual.: 07.07.2005 10:36
- Najważniejsza w imprezie jest dobra zabawa, a ewentualne wyniki sportowe są na drugim miejscu - wyjaśnia Renata Skibińska, organizatorka imprezy z wrocławskiej firmy ARIP. - Najlepiej punktowana jest pomysłowość uczestników. Oprócz stworzenia oryginalnego pojazdu załoga musi nim przepłynąć tor wodny. I to w jednym kawałku. Do udziału w mistrzostwach zgłosiło się już 30 załóg nietypowych pojazdów. Konstruktorzy przyjadą nie tylko z Pomorza, ale również z dolnego Śląska i centralnych rejonów Polski.
Co może pływać na wodzie? - Prawie wszystko - zapewnia Renata Skibińska. - Rok temu mieliśmy pływającego trabanta, pływającą wyspę i nawet pływającą toaletę. Szczególnie imponujący był jednak smok z wikliny. Nie dość, że pływał to jeszcze zionął ogniem. Na koniec dobra wiadomość dla mało pomysłowych. Organizatorzy dopuszczą do imprezy także „prawdziwe prowizorki”. Nawet jeżeli pojazd powstanie tuż przed imprezą i będzie się składał z dwóch desek i takiej samej liczby opon samochodowych.
Mistrzostwa Pierwsze, zimowe mistrzostwa Polski w zjeździe na bele czym miały miejsce w 1999 roku, w Karpaczu. Pierwsza letnia edycja imprezy wystartowała w 2001 roku na jez. Turawskim w woj. opolskim. Tego lata, 2 lipca pływano na bele czym w Niechorzu (koło Rewala)
, po Dąbkach impreza pojedzie do Mrzeżyna (16 lipca) i Pucka (23 lipca). Gospodarzem finału mistrzostw będzie (30 lipca) Świnoujście.
Grzegorz Bryszewski