Protestowali nago przeciwko używaniu samochodów
Kilkuset nagich rowerzystów obojga płci
przejechało ulicami stolicy Meksyku protestując w ten sposób przeciwko paraliżowi komunikacyjnemu
spowodowanemu przez ok. 4 mln samochodów.
Rowrzyści, którzy domagali się też mniej brutalnego ich traktowania przez kierowców, przejechali historyczną, centralną arterią miasta - Paseo de la Reforma - do olbrzymiego placu Zocalo skandując hasło: "Ratujcie naszą planetę, używajcie rowerów!".
Niektórzy mieli wypisany na plecach napis: "Pojazd nie emitujący spalin".
Jedziemy nago aby przekonać się czy w ten sposób nas dostrzegą i nie będą nas spychać z drogi- powiedział student Alejandro Hernandez, jeden z uczestników protestu.
Jesteśmy nadzy i dlatego nas widać. Kierowcy nas nie szanują, traktują jak intruzów- dodał.
Aby przeciwdziałać codziennym korkom i chronicznemu zanieczyszczeniu powietrza, lewicowe władze stołecznej metropolii, liczącej ok. 20 mln mieszkańców, propagują używanie rowerów. Przystąpiono też do budowy rozległej sieci ścieżek rowerowych.
Obecnie takich ścieżek jest bardzo mało i rowerzyści muszą lawirować między kopcącymi autobusami, ciężarówkami i znerwicowanymi kierowcami aut osobowych.
Miasto Meksyk należy, wraz z Pekinem, do jednych z najbardziej zanieczyszczonych stolic świata. Przyczynia się do tego rozrzedzone powietrze (miasto leży na dużej wysokości) i usytuowanie w niecce otoczonej górami, które utrudniają naturalną wentylację.
Ocenia się, że co roku przybywa w mieście ok. 250 tys. samochodów.